Jan Cybis
„Martwa natura" z 1969 roku należy do późnego okresu twórczości Jana Cybisa. Praca została namalowana na wcześniejszym obrazie - nieco zmodyfikowanej wersji „Martwej natury z kirysem" z 1960 roku, która była eksponowana na wystawie monograficznej w 1965 roku. Dzięki Jackowi Cybisowi - synowi artysty, wiemy dokładnie, jakie elementy artysta odmalował w nowej wersji obrazu. Na odwrociu płótna druga żona Cybisa, Helena Zaremba- Cybisowa (1911-1986) wypisała owe elementy: „hełm, nóż, rzeźba".
„Hełm" to fragment uzbrojenia siedemnastowiecznego polskiego żołnierza walczącego w czasie szwedzkiego Potopu. W martwych naturach Cybisa części zbroi pojawiały się wiele razy. Artysta wypożyczał je z kolekcji warszawskiego Muzeum Narodowego, gdzie krótko pracował w II poł. lat 50. jako kustosz. Leżący na rozłożonej książce nóż - to broń pochodzenia mongolskiego używana przez pasterzy i myśliwych, który malarz przywiózł z wyprawy do Chin (przełom lat 1956/1957). Natomiast „rzeźba" - to główka młodszego syna artysty, Jana juniora, w wieku niemowlęcym, wykonana około 1945 roku przez rzeźbiarza Jacka Pugeta (1904-1977) - bliskiego przyjaciela rodziny Cybisów z czasów krakowskich.
Martwa natura z hełmem, nożem oraz rzeźbą namalowana została charakterystycznymi dla całej twórczości Cybisa zamaszystymi impastami grubo kładzionej farby. Bryły przedmiotów zostały zbudowane na zasadzie kontrastów barw ciepłych i zimnych. Artysta wydobywa kształt oraz przestrzenność poszczególnych przedmiotów wyłącznie za pomocą koloru, bez modelunku światłocieniowego. Kontrast intensywnych ochr, ceglastych czerwieni z beżami, zaniebieszczanych bieli i zmatowiałych szarości, wyznacza kontur składników malarskiej kompozycji. Ostrość przedmiotów została zupełnie zatarta, a malarską dominantę ujęcia przejęła barwna materia grubo położonej farby. Mimo pozornej warsztatowej niedoskonałości, Cybis potrafił oddać strukturę malowanych przedmiotów: metaliczną stal ostrza noża, połysk butelki, gładką fakturę drewnianego blatu czy lśniącą powierzchnię hełmu. Tło przedstawienia zbudowane z gęsto położonych, rozwibrowanych plam barwnych współgra z mocno zarysowaną bryłą obiektów, potęgując wagę kontrastujących tonów oraz świetlistość materii malarskiej.
Jan Cybis, inicjator nurtu kolorystycznego w malarstwie, zaliczany jest do najważniejszych malarzy polskiej sztuki XX wieku. Decydującą rolę w jego dorobku twórczym odegrało malarstwo Paula Cezanne'a oraz francuskich postimpresjonistów, jak też koncepcja estetyczna Pierre’a Bonnarda. Cybis sam definiował wagę barwy jako najważniejszego składnika malarstwa pisząc: ,,[...] w malarstwie kolorystycznym, w którym zasadą jest plama barwna, modelunek stracił swoją ważką pozycję, modeluje się całość płótna, kładąc plamy barwne wszędzie, jednocześnie zestrajając je, a więc stwarza się równowagę zupełnie innego rodzaju. W różnorodnej wielości odcieni barwnych podciągamy jedynie pod mianownik podobnych, ten proces od razu wyklucza niepodobne kontrasty (każda różnica w kolorze jest kontrastem, musi nim być, gdyż inaczej nie ma malarskiej jedności, kontrast bowiem nie tylko dzieli, ale i spaja)."
Zgodnie z doktryną kapistów Cybis zakładał, że obraz powinien posiadać autonomię, polegającą na odejściu od realistycznego modelunku, na rzecz rozwijania harmonii barwnej oraz uwydatnienia powierzchni malarskiej jako nadrzędnej części obrazu. Dążył do stworzenia malarstwa o uniwersalnych walorach estetycznych.
W malarstwie Cybisa temat zakomponowany w najprostszych, surowych zestawieniach traktowany był marginalnie i dominowało obrazowanie kameralne: martwa natura, akt, pejzaż. Bowiem istotą malarstwa Cybisa było budowanie kompozycji poprzez kolory. Tuż po wojnie artysta, inspirując się świetlistością obrazów postimpresjonistów, całkowicie wyeliminował ciemne tony z palety barwnej. Dawną polifoniczność czystych kolorów zastąpił paletą niemalże chromatyczną, opartą głównie na jednym, chłodno- szarym tonie. Wielobarwność obrazów zastąpiły zmatowiałe, utrzymane w jednym tonie szarości obrazy. Równocześnie, jak przystało na teoretyka kapizmu, wzmocnił materialną strukturę farby, potęgując kontrasty tonów ciepłych i zimnych. Gruboziarnista powierzchnia płótna coraz bardziej wtapiała się w swoiste „sfumato" malowanych martwych natur czy pejzaży. W ten sposób Cybis w swoim malarstwie przeniósł punkt ciężkości z jakości kolorystycznych i dekoracyjnych na rzecz ekspresyjności płótna.
W okresie powojennym oprócz dzieł olejnych, artysta wypowiadał się również w pracach malowanych akwarelą i ekspresyjnych rysunkach, tworzonych dynamiczną kreską. Pozostawił też notatki w formie dzienników pisanych w latach 1954-1966, które zostały opublikowane w 1980 roku. Artysta zawarł w nich swoje rozważania na temat sztuki i kultury, malarskiego widzenia i warsztatu malarza. Zajmował się również tłumaczeniami z języka francuskiego i niemieckiego - przyswoił polszczyźnie m.in. listy van Gogha, pisma o twórczości Delacroix oraz prace o sztuce japońskiej słabo znanej polskiemu odbiorcy.
Zbigniew T. Szmurło tak o pisał o malarzu: „Obrazy Jana Cybisa wprowadzają widza w przestrzeń wypełnioną autentycznym kontaktem z pięknem i tajemnicą natury. Cybis odrzucił malarstwo nazywane „literackim", awangardowym czy symbolicznym. Żałował też twórców, którzy swoje poszukiwania artystyczne koncentrowali na sztuce geometrycznej. Dla artysty ważne było podkreślenie i stworzenie malarskich walorów obrazu poprzez odpowiedni dobór kompozycji, kolorów i przez ciągłe nakładanie farb, interesujących, wciąż zaskakujących efektów fakturalnych. Dążył do uzyskania maksymalnej harmonii barwnej, ale nie stronił od wprowadzania silnych i zdecydowanych kontrastów".