Inflacja budzi niemałe kontrowersje w wielu aspektach, m.in. sposobu pomiaru, faktycznego poziomu, czy przejrzystości danych inflacyjnych. W tym raporcie dotykamy kwestii technicznych (np. analizujemy, jak duży wpływ na inflację ma konstrukcja inflacyjnego koszyka statystycznego konsumenta) oraz rozważamy, jakie procesy determinują inflację w trakcie pandemii oraz będą ją kształtować, gdy pandemia wygaśnie.

Stworzony przez nas koszyk inflacyjny w oparciu o dane na temat transakcji realizowanych kartami PKO Banku Polskiego, pokazuje, że w trakcie obowiązywania najostrzejszych antyepidemicznych restrykcji w konsumpcji wyraźnie wrósł udział żywności, napojów, alkoholu i wyrobów tytoniowych (jedna kategoria) kosztem odzieży oraz wydatków na hotele i restauracje. Wbrew częstym zarzutom, „prawdziwa” inflacja w okresie pandemii najprawdopodobniej jest więc niższa niż oficjalna miara GUS.

W raporcie zidentyfikowaliśmy czynniki, które będą determinowały inflację w najbliższych latach, m.in. procesy demograficzne, migracje, zmiany zamożności społeczeństwa, transformacja energetyczna, wojny handlowe, nearshoring, czy kształt polityki redystrybucyjnej państwa. W połączeniu z procesami uruchomionymi w trakcie pandemii (w szczególności z ogromną ekspansją fiskalną i monetarną), uważamy, że w najbliższych latach po pandemii inflacja może utrzymywać się na ponadprzeciętnie wysokim poziomie (wyższym niż średnia z ostatnich dwóch dekad).

Koszyki inflacyjne

W odniesieniu do inflacji niemałe kontrowersje budzi już to, czy uwzględnia ona odpowiednią strukturę konsumpcji. W dyskursie publicznym często pojawiają się stwierdzenia, że „prawdziwa” inflacja jest kilka razy wyższa, niż podaje urząd statystyczny, bo uznaje się, że nie uwględniono właściwego koszyka konsumenta. Pomiar cen dokonywany jest zgodnie z ustalonymi i ściśle przestrzeganymi zasadami, a to, co może różnić poszczególne wskaźniki inflacji to:

1) rodzaje i udział konkretnych dóbr (towarów i usług) w koszyku konsumenta lub producenta;

2) częstotliwość, z którą stosowane do wyliczenia inflacji wagi poszczególnych towarów i usług są dostosowywane do zmian zachodzących w faktycznej strukturze konsumpcji.

Widać to najlepiej w USA, gdzie dwie podstawowe miary różni częstotliwość weryfikacji koszyka: roczna w CPI oraz miesięczna w PCE (oraz kwestie związane z liczeniem indeksu, których w tym materiale nie będziemy poruszać).

2020-12-02_Porównanie wag wg różnych koszyków
Nawet w przypadku wag wyliczanych corocznie, ale wg innej klasyfikacji, jak w przypadku HICP i CPI dla Polski, widać istotne rozbieżności, manifestujące się chociażby tym, że przykładowo wg koszyka CPI usługi bankowe odpowiadają za 0,05% wydatków polskich konsumentów, a wg HICP za 2,1%. Same wagi ulegają również zmianom w czasie, co nie powinno dziwić, zważywszy, że wraz ze wzrostem zamożności, społeczeństwa zmieniają swoje nawyki i strukturę popytu (najlepiej widać to po malejącym w Polsce udziale żywności w strukturze koszyka inflacyjnego, a także po rosnącym udziale usług kosztem towarów). Zmiany te mogą mieć wpływ na dynamikę cen, chociażby ze względu na większą zależność cen usług od (rosnących) kosztów pracy i ze względu na mniejszy wpływ, jaki wywiera na nie (co do zasady dezinflacyjna) globalizacja. W Polsce w ostatnim czasie niebagatelną rolę w kształtowaniu inflacji odgrywają także ceny administrowane, co pokazuje, że znaczenie dla inflacji mają również rola państwa w gospodarce, zmiany regulacyjne (np. wymogi ochrony środowiska) oraz zmiany popytu na usługi publiczne. Jak pokazał wykres na poprzedniej stronie, zmiany te, chociaż mają wpływ na samo tempo wzrostu cen, to nie zmieniają kierunku inflacyjnych trendów.

Pokaż pliki do pobrania
Drukuj