2021-04-23

Odreagowanie na rynku obligacji

Po dynamicznym spadku wartości obligacji skarbowych na świecie, na fali obaw przed inflacją, przyszedł czas na odreagowanie. Jako pretekst do niego inwestorzy wykorzystali kolejną falę pandemii, jednak należy je przede wszystkim traktować jako typową techniczną korektę po wcześniejszym silnym ruchu. Wraz z oczekiwanym spadkiem zachorowań na COVID-19 na świecie inwestorzy z niecierpliwością będą oczekiwać szerokiego odmrażania gospodarek i przypatrywać się jego możliwym konsekwencjom. 

Inflacja ponownie na pierwszym planie

Jednym ze skutków odmrożenia będzie prawdopodobnie ponowny wzrost inflacji. Zderzenie się skumulowanego popytu, który nie mógł być w pełni zaspokojony ze względu na obowiązujące restrykcje z ograniczeniami w podaży na skutek zakłóceń w światowych łańcuchach dostaw może windować ceny. W takich warunkach, mimo zapewnień banków centralnych o utrzymywaniu kosztu pieniądza na niskim poziomie, w naturalny sposób pojawią się dyskusje na temat tego, kiedy mogą mieć miejsce pierwsze podwyżki stóp w największych krajach. Dyskusje te tworzyć będą negatywną presję na rynku obligacji skarbowych. 

W oczekiwaniu na dalszy wzrost aktywności

Inwestorzy na rynku akcji już teraz wypatrują sygnałów ożywienia w światowej gospodarce. W efekcie, mimo kolejnej, dotkliwej dla wielu krajów fali pandemii, indeksy w Niemczech, czy w  USA w ostatnich tygodniach biły historyczne rekordy. W Stanach Zjednoczonych wiara w odbicie gospodarcze jest silna dzięki ogromnym fiskalnym pakietom stymulacyjnym i skutecznemu programowi szczepień. W przypadku europejskich indeksów chwilowo obserwowaliśmy słabość ze względu na niskie tempo szczepień. Ostatnie tygodnie dały jednak nadzieje na trwałe przyspieszenie tego tempa, co przybliża moment, w którym gospodarka starego kontynentu będzie mogła wejść na wyższe obroty. 

Co na to polskie aktywa?

Najnowsze dane z kraju sugerują, że mimo obostrzeń gospodarka dobrze sobie radzi. Daje to duże nadzieje na solidne przyspieszenie po zdjęciu restrykcji. Nie ominie nas prawdopodobnie też wyraźny wzrost inflacji. Choć Rada Polityki Pieniężnej nie będzie na niego szybko reagować, to jednak podobnie jak w przypadku innych krajów, wystarczy już sama dyskusja na temat terminu pierwszych podwyżek, by zaszkodzić notowaniom obligacji skarbowych. Jeśli podwyższone oczekiwania inflacyjne zadomowią się w naszej gospodarce, firmom łatwiej będzie podnosić ceny, co z jednej strony dodatkowo podbije inflację, z drugiej stworzy przestrzeń do podwyższenia bądź przynajmniej utrzymania marż. To z kolei pozytywnie przełoży się na wyniki spółek i w efekcie na ceny ich akcji.

 

Czytaj więcej w Biuletynie