Sponsorowany przez PKO BP Polski Komitet Olimpijski uroczyście uczcił 90. rocznicę swojego powstania. Jubileuszowe uroczystości rozpoczęły się w Krakowie, gdzie 12 października 1919 r. powołano do życia Polski Komitet Igrzysk Olimpijskich (protoplastę PKOl). W ramach obchodów została otwarta wystawa „Pierre de Coubertin i sztuka", co jest potwierdzeniem, że historia polskiego sportu olimpijskiego to nie tylko 2,5 tysiąca zawodników startujących na Igrzyskach, 269 medali, ale również krzewienie idei olimpijskiej zgodnie z maksymą starożytnych sportowców „Citius, Altius, Fortius”.
Kulminacyjnym punktem uroczystości była jubileuszowa Gala, która zgromadziła znamienite grono przeszło 40 naszych mistrzów olimpijskich, a także zdobywców medali srebrnych i brązowych. To oni - co wszyscy zgodnie podkreślali - byli głównymi bohaterami wieczoru. Medaliści uczestniczyli w odsłonięciu 22 tablic, na których umieszczono nazwiska wszystkich polskich uczestników olimpijskiej rywalizacji z lat 1924 – 2008. Najważniejsze momenty z 90-letniej historii PKOl przypomniał zebranym zrealizowany przy współpracy z TVP film dokumentalny, na którym można było m.in. zobaczyć i usłyszeć Janusza Kusocińskiego, mistrza olimpijskiego z 1932 r., zamordowanego w czasie II wojny światowej. Wśród gości pojawił się m.in. dwukrotny mistrz olimpijski w trójskoku Józef Szmidt (po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat publicznie) oraz aktualny prezydent Serbskiego Komitetu Olimpijskiego Vlade Divac, w przeszłości legendarny koszykarz NBA, wicemistrz olimpijski i mistrz świata z reprezentacją Jugosławii.
Vlade Divac (216 cm) Foto: szymonsikora.comOrganizatorzy nie zapomnieli o sponsorach, których hojność wpływa na jakość przygotowań reprezentacji olimpijskiej. Wiceprezes Zarządu Banku Bartosz Drabikowski odebrał z rąk prezesa PKOl Piotra Nurowskiego w ramach podziękowań dla sponsorów reprezentacji olimpijskiej medal z okazji 90-lecia Komitetu. W imieniu Zarządu Banku wiceprezes Drabikowski wręczył prezesowi PKOl list gratulacyjny, życząc w roku przedolimpijskim sukcesów w Vancouver oraz podtrzymywania ideałów szlachetnego współzawodnictwa, w coraz bardziej skomercjalizowanym współczesnym sporcie.